Dziękuję wszystkim za komentarze. Za miłe słowa odnośnie Rudzielca też. Motywują mnie one od dalszego działania. Rudzielca trochę przybyło. Teraz już zaczyna przypomina kota. Nie mam całkowicie pomysłu na oczy. Poczekam jeszcze trochę i może luna-malutka coś wymyśli.
Ale żeby nie było tak tylko koci to pokarzę wam moje amarylisy.
Twój rudy wygląda świetnie. A amarylisu faktycznie genialnie się prezentują. Mnie jeszcze do oczu daleko więc trochę poczekasz...
OdpowiedzUsuńNo, rudzielec super, a amarylisy..........
OdpowiedzUsuńJak Rudy ,to chyba zielone oczy?A czy koty w ogóle maja zielone oczy? Piękne kwiaty!
OdpowiedzUsuńKot jest przepiękny!!!
OdpowiedzUsuń