Rudzielec tak się do mnie łasi, że nie mogę go od siebie odpędzić :). Tak mi się wczoraj dobrze haftowało, że sama byłam w szoku gdy zobaczyłam ile mi przybyło.
Wysłałam linki,daj znać czy doszły bo coś mi się chrzani na poczcie. Rudy już słyszy jak go podziwiamy ,ale jak na nas spojrzy to będzie się działo. Pozdrawiam
Niezły!
OdpowiedzUsuńEla
No fantastycznie. Do mnie się łasi ale nie mam siły. Rwa barkowa mnie złamała i ledwo się ruszam. Ale trzymam kciuki za dalsze postępy.
OdpowiedzUsuńWysłałam linki,daj znać czy doszły bo coś mi się chrzani na poczcie.
OdpowiedzUsuńRudy już słyszy jak go podziwiamy ,ale jak na nas spojrzy to będzie się działo.
Pozdrawiam
Pieknie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuń