"Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz" - mówi stare przysłowie. Trzeba więc zadbać o siebie i umościć sobie spanko. Może być szafka z ciuchami Pana. Trzeba tylko odpowiednio rozłożyć "materace", co niepotrzebne wyrzucić i można odpoczywać :)
Tyle o mojej Kizi.
A Rudzielca mam tyle:
Kizia przesłodka wie jak jej będzie najwygodniej.A rudzielec coraz przystojniejszy,ciekawe jakiego koloru będzie miał oczy.Dopiero wtedy będzie nas czarował wzrokiem .Świetnie Ci idzie to haftowanie,podziwiam! Pozdrówka.
OdpowiedzUsuńNo, no!
OdpowiedzUsuńRudzielec nabiera rumieńców!
Ela
Mój Łaciaty tez uwielbia ma moich ciuchach spać i okłaczać je niemożebnie. A kocur idzie ci migiem normalnie. Super.
OdpowiedzUsuńDano- moje Ogony kochaja wnetrza szafek....raz nawet Ramba zamknelam na kilka godzin w szafce z papierami do scrapu....efekt- no coz:) po papierach! Twoj norweg wyglada imponujaco!!!!
OdpowiedzUsuńSuper, idziesz jak burza, a Kizia swoje wie...
OdpowiedzUsuń