Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

środa, 4 maja 2011

Dzień 3

FACHOWCY od samego rana ostro wzięli się za rozpracowanie ganku. Myślałam, że to pójdzie szybciej. Okazało się jednak, że powiedzenie o poniemieckiej robocie jest prawdziwe. Ganek, wydawało by się, rozsypujący a jednak twardo stawiał opór. Ale FACHOWCY jak to FACHOWCY dali radę. I oto efekty: Bardzo to wszystko przeżywają moje kocice i Buruś też. Kizia i Gizmolka boją się wchodzić do domu. Przemykają chyłkiem, rozglądając się na wszystkie strony. Na zdjęciu widać jak Kizia ocenia straty poczynione przez FACHOWCÓW. Zapomniałam napisać, że Dnia 1 dla zabicia czasu i ukojenia skołatanych nerw postanowiłam się nauczyć trybowania kurczaka. W tym celu udałam się do sklepu i nabyłam takowego. I jestem z siebie dumna, bo kurczak za trybił. Nadziałam go ryżem, mięsem mielonym i podgrzybkami. Doprawiłam jakimiś przyprawami i oto efekt końcowy. Szkoda, że nie możecie tego spróbować. Palce lizać :D

1 komentarz:

  1. Wygląda fantastycznie!
    Nigdy nie nadziewałam ryżem.Najczęściej mielonym, zdarzało się, że dokupionymi oddzielnie filetami też z kurczaka. I duuuużo pietruszki natki.

    OdpowiedzUsuń