Pokazuję dzisiaj pracę koralikowo-frywolitkową. Wisior haftowany koralikami i zawieszony na frywolitkowym sznureczku. Trochę się przy nim napracowałam. Zwłaszcza przyszywanie spodu zajęło mi dużo czasu. Ale ogólny efekt mnie zadowala.
Z nowości był jeszcze "egipski" naszyjnik, tym razem w tonacji brązowej. Niestety zapomniałam go "pstryknąć" przed oddaniem w dobre ręce.
Wygląda fajnie, a ja dalej nie umiem takich kółeczek robić ;(
OdpowiedzUsuńWisior faktycznie fajny. I dobrze wygląda na tym "oczkowym" łańcuszku.
OdpowiedzUsuńBrawo!
Pozdrawiam
No jak zwykle piękny.
OdpowiedzUsuń