Nie lubię się chwalić pracami "w toku". A takich prac mam kilka "na tapecie". Musiała je jednak odłożyć na później, bo miałam niemalże hurtowe zamówienie na frywolitkowe naszyjniki. Miałam już gotowy pierwszy gdy trafił się niespodziewany kupiec. Musiałam więc zrobić następny. Potem okazało się, że potrzebne są jeszcze dwa. Wszystkie miały być w takich samych kolorach i z takimi samymi koralikami. Zrobiłam więc cztery naszyjniki takie same a jednak każdy inny. Ciekawa jestem czy zauważycie różnice :) Tu jest pierwszy a na zdjęciu następny.
Cudo :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!!!:)))
OdpowiedzUsuńNie widzę różnicy... Każdy piękny...
OdpowiedzUsuńŚliczny ! Piękne kolory !
OdpowiedzUsuńDana! Bardzo, bardzo się cieszę, że na powrót stajesz się nieco bardziej frywolna;-)
OdpowiedzUsuń