Znalazłam kiedyś w Internecie takie oto cudeńko. Dłuuugo się zastanawiałam jak to jest robione i doszłam do wniosku, że to jest frywolitka igłowa. Ja niestety nie posiadam umiejętności igłowania frywolitki. Blog, na którym to znalazłam jest pisany w języku całkiem mi obcym. Niestety.
Następne dłuuuuugo myślenie dało taki oto efekt:
Na razie jest próbka, później moze coś wymyślę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz