Dzisiaj kolejne gipsowe robótki.
Przedstawiam wam kolorowy żeński sekstet niewokalny. Oto jego członkinie:
- Mandarynka (miała być Dyńka ale swoje musiała odczekać i dopiero teraz została ukończona),
- Elegantka w brązowej , błyszczącej kreacji,
- w żółtym stroju Nagietka,
- Limonka,
- Tęczowa Panienka,
- i wytęskniona Wiosenka.
Śliczne i jak fajnie nazwane.
OdpowiedzUsuńRaju, super panienki!
OdpowiedzUsuńW realu są niesamowite....
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Ulą, w rzeczywistości świetnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
No to jak niewokalne, to może balecik?
OdpowiedzUsuńCałuski!
Ela