wykrakałam sobie wczoraj. Koty poszły w odstawkę. Rozpoczęłam nowy projekt, bo Wielkanoc tuż, tuż. A te wszystkie inne zaczęte robótki czekały tak długo, to mogą poczekać sobie jeszcze. Mam nadzieję, że tyle nici mi wystarczy, bo tylko tyle mam. Muszę zminimalizować zapasy, bo już brak miejsca na nowe rzeczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz