Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

niedziela, 8 listopada 2015

673. Moja krwawica

Jeszcze tak na na gorąco nie pisałam posta. Stałam się posiadaczką nowego sprzętu. A jak coś jest nowe to trzeba o to nowe zadbać :) Właśnie skończyłam szyć "ubranko" na tableta. Zaczęłam po śniadaniu. Obiad był dzisiaj taki, że właściwie zrobił się sam i nie musiałam tracić czasu na rzeczy zbędne.
Długo trwało zanim zdecydowałam się jakich szmatek mi potrzeba.


A potem było cięcie, przymierzanie, poprawianie, zszywanie i przewracanie na prawą stronę, Jak już miałam na tej prawej stronie to na dworze było już ciemno. Chciałam jak najszybciej pozostałą dziurkę zaszyć i ukłułam się w palec igłą. Nawet nie zauważyłam, że poleciała mi krew. Dopiero gdy pokrowiec był skończony i tablet w niego ubrany, zobaczyłam plamki. I niech mi ktoś teraz powie, że to nie krwawica.



Przy szyciu etui bardzo pomógł mi filmik ze Stefą w roli głównej :)

PS
Wiem, że krawcowa ze mnie kiepska, proszę więc nie krytykujcie mnie za bardzo.

2 komentarze:

  1. fantastico!!! ;-) jesteś wielka! miałam przyjemność szyc podobne, ale trochę mniej skomplikowane cudo ze Stefcią ;-) pozdrowienia! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Ale miałam kilka takich chwil, że już chciała dzwonić do Stefy, żeby mi tai uszyła. Jej na filmiku jakos tak sprawniej szło :)

      Usuń