Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

sobota, 3 października 2015

663. Grzybowe wczasy

W poniedziałek wybraliśmy się na grzybowe wczasy w okolice Międzylesia. Jedyne grzyby jakie znaleźliśmy to te na zdjęciu. Rosły na prywatnej posesji i właściciel nie pozwolił nam ich zerwać :)


Na początku lipca nad okolicami Międzylesia była trąba powietrzna. Szkody jakie wyrządziła nie zostały jeszcze usunięte i chyba jeszcze długo nie będą. Jak się przyjżycie tej górze to widać "gołe place". Tam jeszcze do lipca rosły drzewa. W okolicznych lasach jest całkowity zakaz wstępu do lasu. No i do tego dochodzi susza. Stąd też brak grzybów.





W związku z nie możnością chodzenia na grzyby, wybraliśmy się na wycieczkę na zasadzie "gdzie nas koła poniosą". Poniosły nas w okolice Niemojowa. Widoki po drodze piękne.



I takie znaleźliśmy perełki.


W Niemojowie poradzono nam, żebyśmy przekroczyli granicę i udali się do Neratova.  A tam jest barokowy kościół ze szklanym dachem.







A w okolicach kościoła spotkaliśmy takiego ślicznego kotka. Najbardziej w nim podobała mi się jego biała kropka na ogonie :)


 I żeby nie było tak smutno, że połamało lasy, to pokazuję świerka obsypanego szyszkami :)


A na koniec mieliśmy spotkanie z "kozicą górską" :))

 



2 komentarze:

  1. I nie będzei grzybków w słoiczku????
    Ela

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile przyjemnosci zamiast grzybków ;) Szklany dach zapiera dech w piersiach, a kotek jest niezwykły z tą kropą :D

    OdpowiedzUsuń