Tym razem czarny naszyjnik zrobiony na podstawie zdjęcia znalezionego na fb. Zachwycił mnie bardzo. No i zrobiłam. Robiłam go z nici AIDA 10. Wyjątkowo piszę z jakich robię nici, bo robienie z tych nici to totalna udręka. Zasadniczo używam do frywolitki nici: Ariadny -Zefir i Ada, Anchor i Aida. Sporadycznie trafiają się też inne. Ale ten kłeębek nawet nie powinien trafić do sprzedaży! Co parę metrów maleńki supełek. w innych robótka to może by i przeszło ale we frywolitce nie. Jak frywolitkuję to nie lubię dodawać nitki , bo denerwuje mnie to wrabianie. Niby później to nie rzuca się w oczy ale dla mnie to taka trochę "niedorobiona" praca. I tak właśnie było w tym przypadku. A jeszcze po drodze pomyliłam się tak, że musiałam wyciąć kawałek robótki. KOSZMAR. Po prostu koszmar.
Ale dość już gadania. Oto i on!
It's VERY a beautiful! Well worth all those knots in the thread.
OdpowiedzUsuńPiękny - taki gotycki.
OdpowiedzUsuń