Na niektórych blogach widziałam takie ładne, frywolitkowe gożdziki. Szydełkowe też. Mi jednak chodziło, żeby to zrobić czółenkami. Trochę pokombinowałam i wyszła taka oto broszka :) Problemem okazało się znalezienie odpowiedniego koralika na "serce" kwiatka. Po konsultacjach osobisto-telefonicznych podjęłam samodzielną decyzję i przyszyłam taki właśnie koralik :)
Na zdjęciu w telefonie inaczej wyglądał. A może to już druga broszka?
OdpowiedzUsuńEla
Broszka pierwsza ale koralik inny :)
OdpowiedzUsuń