Przedstawiam dzisiaj moje pierwsze koralikowe "dzieło". Jestem z niego bardzo dumna, bo nie dość, że pierwszy raz robiłam naszyjnik z koralików to jeszcze do tego bez schematu! Ot co!
Zobaczyłam zdjęcie w Necie i tak mi się zaczęłam się w nie tak intensywnie wpatrywać, że rozszyfrowałam jak to się robi.. Trudne to nie było, to fakt. No może nie tak do końca, bo moje perełki niekoniecznie chcą się układać tak jak ja chcę. To jednak jest mało istotny drobiazg :)))
Tiaaaaaaaa...
OdpowiedzUsuń