Wielkie łasuchowanie czas zacząć. Zapraszam na torcik. Różne smaki i wielkości.
Teraz nastąpi spowolnienie prac robótkowych. Strasznie boli mnie prawa dłoń. Ale obiecuję, że jak tylko ból minie to znowu zacznę coś dłubać. Mam do pokazania jeszcze kilka zaległości więc tak całkiem nie zniknę z blogowiska :)
barrrrrdzo apetyczne torciki...
OdpowiedzUsuńBardzo ślicznie "nie - wyszywasz"...
OdpowiedzUsuńSmakowite te hafciki!
OdpowiedzUsuń:)
Ela
Bardzo smaczne te torciki :-) dziekuję:-)
OdpowiedzUsuń