o kotkach, kłębkach i innych rzeczach
Frywolitkowe śnieżynki to dobra metoda na szarugę :) Taki erzac prawdziwej, śnieżnej zimy ;) U mnie za oknem biało, a w głowie kolorowo :)))
śliczne śnieżynki, jeszcze ładniejsze od prawdziwych
frywolitkowe sniezynki jak dla mnie zawsze sa sliczne...
Nie przestałaś? Ja mimo postanowień zrobiłam na własną choinkę DWIE!Ela
A miałaś już nie robić....Pozdrawiam
Rób, rób, w końcu ubierzesz całą choinkę, no i nie rozdawaj...to będzie najpiękniejsza choinka, następne Boże Narodzenie szybko przyjdzie
Lovely!
Frywolitkowe śnieżynki to dobra metoda na szarugę :) Taki erzac prawdziwej, śnieżnej zimy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie za oknem biało, a w głowie kolorowo :)))
śliczne śnieżynki, jeszcze ładniejsze od prawdziwych
OdpowiedzUsuńfrywolitkowe sniezynki jak dla mnie zawsze sa sliczne...
OdpowiedzUsuńNie przestałaś? Ja mimo postanowień zrobiłam na własną choinkę DWIE!
OdpowiedzUsuńEla
A miałaś już nie robić....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Rób, rób, w końcu ubierzesz całą choinkę, no i nie rozdawaj...to będzie najpiękniejsza choinka, następne Boże Narodzenie szybko przyjdzie
OdpowiedzUsuńLovely!
OdpowiedzUsuń