Zobaczyłam kiedy, gdzieś w necie frywolitkowe kółko w stylu celtyckim. Popatrzyłam na zdjęcie i stwierdziłam, ze to jest banalnie proste i zaczęłam robić od razu "na gotowo" wisior. No i oczywiście okazało się, że to wcale a wcale nie jest banalne. Przy zamykaniu kółka namęczyłam się solidnie i tak zrobiłam "babola". Ten , prezentowany na zdjęciu to jest już drugi, dobry. Pierwszy, mimo byka, "poszedł do ludzi", bo bardzo się podobał.
Zaklepuję - pierwsza jestem!
OdpowiedzUsuńPokaż ten wisior bardziej z bliska, bo słabo widzę.
Chyba, że się marszcz, to nie pokazuj.
Próbki są niezłe! Ile ich musiałaś zrobić? Ja się nie brałam jeszcze. Ale filmik robi wrażenie!
Ela
Piękny wisior ;-)
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie :-)
OdpowiedzUsuń