Po całym tygodniu pilnowania, oglądania moja Inwestorka Gizmolka wyczerpana odpoczywa na posterunku pracy :D
niedziela, 29 maja 2011
Opuncja
W całym tym chaosie moje kwiatki sprawiają mi radość. Właśnie moja mała opuncja zakwitła. Jest już u mnie kilak lat i nawet mi do głowy nie przyszło, że ona ma zamiar kiedyś wydać kwiatki. Już dawno temu pogodziłam się z tym, że kaktusy u mnie są tylko zielone, bez kwiatków. A tu proszę to już drugi kwitnący (z tych niespodziewanych). Pierwsza była mamilaria. Niestety zdjęcia, które jej zrobiłam nie nadawały się do prezentacji a na powtórkę nie miałam szans, bo już zdążyła przekwitnąć. Opuncja ma jeszcze jednego pączka więc mam nadzieję na powtórkę sesji zdjęciowej :D Ciekawe czy owoce też będzie miała.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kwiat jest piękny, a kicia najwyraźniej taka umęczona, że padła...
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci zakwitła opuncja. Kocica słodka
OdpowiedzUsuń