Zabrałam się wczoraj do szycia pościeli. Oj nie mam serca do tego a jeszcze na dodatek mam pomagierki. I jak tu szyć? Przecież ich nie wygonię. Każdy pretekst jest dobry aby nie siadać do maszyny. ;)
Kizia i Gizmolka podniosły główki tyko, żeby zapozować do zdjęcia za chwilę znów smacznie spały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz