Jutro mamy sabacik czyli spotkanie Wrocławianek. Mam małą niespodziankę. Kiedyś w necie znalazłam zdjęcie i na postawie niego opracowałam sobie wzorek do haftu. No i zrobiłam z tego poszewkę na jasieczek. Jest to praca, która musiała nabrać mocy urzędowej, żeby zostać skończona. Nabierała tej mocy ponad rok.
PS. Obrazek SAlowy też skończyłam ale pokażę go w późniejszym terminie.
No Koleżanko!!, bardzo, ale to bardzo się postarałaś, podziwiam
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się podoba Twoja praca! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń