Za oknami piękne jesienne widoki. Rozpieszcza nas tegoroczna jesień kolorami. Uwielbiam takie właśnie klimaty gdy świeci słońce i jest lekka mgła i liście szeleszczą pod nogami.A w domu moje kocice pilnują przejścia między "nowym" a "starym" domem.
A ja powoli finiszuję z biustonoszami.A na poprawę nostalgicznych jesiennych nastrojów zakwitł na parapecie kaktus.
Ostatecznie ktoś musi pilnować:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zgadza się, strażnicy są potrzebni! Tylko dlaczego strzegą tyłami;-)??
OdpowiedzUsuńJolu1 Strzegą przodem i tyłem! Są czujne koty dwa, nawet jak śpią!
OdpowiedzUsuńNo i jak na kogoś, kto nie wyszywa Dana ma całkiem niezłe osiągnięcia :)
Ela
Elu, już dawno przestałam wierzyć w zapewnienia Dany, że Ona nie wyszywa:-))
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czego jeszcze nie robi nasza Koleżanka:-)))))
Nasza koleżanka nie chce odkryć kart tak do końca, zawsze ma asa w rękawie.. Czekam na zdjęcia "z obrazu".
OdpowiedzUsuńśliczne hafty
OdpowiedzUsuń