No dobra może ja się przedstawię: nie jestem żadna Witcz tylko Czarownica! Mam ... no nie ważne ile mam lat. Mam zaprzyjaźnionego kota, który na powitanie chciał mi miotłę zjeść. Ale dałam jej (kocicy) po nosie i jest spokój. Miotła Harrego Potterra przy mojej to pikuś. A moje umiejętności latania to ho-ho. No dobra muszę jeszcze poprawić makijaż i na sabacik fruuuuuuu. Pa!"
Wymacane cudo..
OdpowiedzUsuńFajna czarownica. Bardzo fajna!!
OdpowiedzUsuń