Przy Jasperku pierwszy raz spotkałam się z półkrzyżykami. Nie mam pojęcia jak to się robi. Wymyśliłam sobie, że to jest tylko jedna kreska z krzyżyka. Nie wiem tylko, w która stronę ma iść: od lewej do prawej czy od prawej do lewej. Na polu walki z bluzką też poszło trochę do przodu. Rękawy już do pach zrobione a korpusowi też niewiele zostało. Może do sobotniego spotkania zdążę zrobić całość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz