Na sobotnim spotkaniu Wrocławianek chwaliłam się świeżo zakupionym merino. na pytanie co będę z tego robić miałam powiedzieć chusto-szal. Z przejęzyczenia wyszedł mi "chulo-szal" Niech i tak będzie. W niedzielę nabrałam na druty 4mm 363 oczka i powoli dziergam. Mam tylko cichą nadzieję, że poradzę sobie z rzędami skróconymi.
zapowiada się dobrze, czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuń