Po zaciętej walce Gizunia oddaliła się a Kizia szczęśliwa ma kanapkę do swojej dyspozycj.
I jescze jajeczko z niespodzianką.
Jeszcze tylko krochmal i szpilki i serwetka-pisanka będzie gotowa. Teraz się straszliwie marszczy (jakby to powiedziała Ela).
Jeszcze tylko krochmal i szpilki i serwetka-pisanka będzie gotowa. Teraz się straszliwie marszczy (jakby to powiedziała Ela).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz