Jest sobie zeszyt.
Zeszyt, w którym robię różne robótkowe zapiski.
Między jego kartkami jest mnóstwo karteczek z zapiskami. (Tak jest tez w zeszytach z przepisami kulinarnymi, prawda?). Karteczki mają to do siebie, że lubią wypadać wtedy kiedy nie trzeba. Jest to bardzo denerwujące.
Dlatego uszyłam mojemu zeszycikowi ubranko.
Okładkę przyozdobiłam frywolitką otrzymaną od Gosi. Mam taki plan, żeby na okładce znalazło się jeszcze trochę jakiś ozdóbek.
Teraz karteluszki można chować "za okładkę" lub do kieszonki.
Dana! Zatkało mnie! PRZECIEŻ TY NIE SZYJESZ!
OdpowiedzUsuńOkładka super. A dlaczego ja takiej nie mam? No, dlaczego?
Ela
Super pomysł, Elu Dana nie - wyszywa
OdpowiedzUsuńDana również NIE - szyje. Jak ma coś przeszyć, to prosi Elę.
UsuńE.