Książka

Zrobiłam sobie dzisiaj prezent pod choinkowy. Weszłam do księgarni z myślą, że kupię coś innego. Rozglądając się po stołach z z góry upatrzoną pozycją zobaczyłam książkę w czerwonym kolorze. Autorka mi nieznana, Sheila Roberts a tytuł "Strajk na Boże Narodzenie". Wzięłam ją do ręki, odwróciłam, żeby przeczytać opis i... Wystarczyło jedno zdanie, żebym się zdecydowała na jej zakup. "Boże Narodzenie to dla kobiet, poza radością świętowania, karkołomna masa przygotowań: porządki, prezenty, kartki, gotowanie i dekorowanie domu. Praca tyleż radosna, co żmudna i niedoceniana przez najbliższych. Do czasu. Oto członkinie klubu robótek ręcznych podejmują niespodziewaną, zaskakującą decyzję: s t r a j k. W tym roku nie będzie żadnych świąt." Nie wiem co z tego wyniknie, bo czytać ją będę dopiero w święta:) Chyba, żebym zmieniła zdanie:))